Letnia woda, odrobina płynu do prana wełny i oczywiście pierzemy ręcznie. Po praniu nie wykręcamy, a wyciskamy (można po prostu zrobić z szala kulkę i ścisnąć mocno). Następnie można odcisnąć w ręczniku. Ja prasuję wilgotny, zaraz po odciśnięciu w ręczniku. Schnąc może na leżąco lub wisząco - bez różnicy, gdyż filc się nie wyciąga.
I to chyba tyle na temat prania :-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz